Ludwik Dorn Ludwik Dorn
15644
BLOG

KREML JUŻ WIE, POLACY JESZCZE NIE

Ludwik Dorn Ludwik Dorn Polityka Obserwuj notkę 180

 

19 stycznia podczas składania przez premiera Tuska informacji o działaniach rządu dotyczących ustalenia okoliczności i przyczyn katastrofy smoleńskiej doszło do wydarzenia  o wielkiej wadze politycznej, którego znaczenie chyba nie do końca i nie przez wszystkich zostało zrozumiane. Warto je opisać w miarę precyzyjnie, dlatego rezygnuję z stylistyki artykułu publicystycznego na rzecz stylistki quasi-raportu, w którym po opisie stanu faktycznego następuje analiza, a następnie wnioski, rekomendacje i zapowiedź działań praktycznych. A zatem:
STAN FAKTYCZNY
1)     Na stronie 117 projektu raportu MAK dotyczącego katastrofy smoleńskiej, przekazanego Polsce w październiku ubiegłego roku,  znalazło się następujące stwierdzenie:
 
Nieadekwatne decyzje podejmowane przez dowódcę statku powietrznego i działania załogi dokonywane były na tle wysokiego obciążenia psychologicznego, związanego ze zrozumieniem ważnosci wykonania lądowania właśnie na lotnisku przenaczenia, a także z obecnością w kabinie pilotów ważnych osób postronnych. W trakcie podejścia do lądowania wymienione osoby niejednokrotnie omawiały z załogą warunki pogodowe, decyzje o kontynuacji lotu i możliwą negatywną reakcję  ze strony Głównego Pasażera.
 
2)     Na stronie 63 uwag Rzeczpospolitej Polskiej do raportu MAK sporządzonych 19 grudnia ubiegłego roku stwierdzenie to opatrzono następującym zastrzeżeniem:
 
W zapisie pokładowego rejestratora głosów w kabinie Tu-154M (CVR) nie można znaleźć żadnego fragmentu, który potwierdzałby próbę wywierania wpływu na działania załogi przez osoby postronne, w tym Głównego Pasażera.
 
3)     19 stycznia bieżącego roku składając w Sejmie informację rządu premier Donald Tusk powiedział m.in.:
Być może dla kogoś byłoby wygodne,
aby poprzestać na konkluzji,że samolot spadł,
bo pomylili się piloci, którzy byli pod naciskiem czy
działali w atmosferze nacisku związanego z polityczną
potrzebą głównego pasażera. Tak, pojawiały się
takie sugestie,że to wyczerpuje problem.
(Głos z sali: Moskwy.)
Otóż chcę powiedzieć państwu,że nie ma przecież
wątpliwości, iż są to istotne okoliczności i przyczyny
katastrofy, ale działaliśmy w taki sposób,
żeby nawet przez sekundę nie było wątpliwości,że
nam nie wystarczy część prawdy, nawet jeśli ktoś
mógłby uznać,że ona jest wygodna
4)     Poseł Ludwik Dorn zauważył sprzeczność między uwagami Polski do raportu MAK a powyższą wypowiedzią premiera i w wystąpieniu w debacie w następujących słowach wezwał premiera do wycofania się ze stwierdzenia o tym, że naciski lub atmosfera nacisków to jedna z oczywistych i istotnych przyczyn katastrofy:
 
Jest jeszcze jeden element w pańskim pierwszym
wystąpieniu, który mnie zaskoczył, zdumiał, zaszokował.
To – wbrew stanowisku pańskiego rządu –
podżyrowanie przez pana, akceptacja przez pana tu,
w tym gmachu, z tej trybuny stwierdzenia,że jedną
z przyczyn katastrofy był nacisk na pilotów i ich obawa
przed negatywną reakcją głównego pasażera. Jest
stenogram, można sprawdzić. Pan to rosyjskie stwierdzenie
zaakceptował, choć pański rząd zgłaszał protesty,
zgłosił uwagi do MAK-u. (Oklaski) Zwróciłem
uwagę na ten fragment pańskiego wystąpienia, z tego
niewiele wynika, ale sądzę,że większą uwagę zwró-
cono na ten fragment w Moskwie. Jeżeli pan się przejęzyczył,
jeżeli pan się retorycznie zapędził, to niech
pan sprawdzi w stenogramie i powie: Przejęzyczyłem
się. Stwierdzenie z raportu właściwie Putina, a nie
Anodiny,że jedną z przyczyn katastrofy był nacisk
na pilotów i obawa przed negatywną reakcją głównego
pasażera, jest – niech pan może nie mówi: kłamliwe,
fałszywe – całkowicie nieprawdziwe, nie ma
żadnych podstaw, by je formułować. Niech pan to
powie stąd.
5)     W swoim końcowym wystąpieniu premier Tusk odniósł się do apelu posła Dorna w sposób następujący
Nie powiedziałem na tej sali
ktoś musiał mieć złą wolę,żeby tak to zrozumieć
że wiem,że przyczyną katastrofy były naciski ze
strony prezydenta.
 
ANALIZA
W październiku 2010 roku MAK twierdził, że jedna z przyczyn katastrofy ( „nieadekwatnych decyzji podejmowanych przez dowódcę statku powietrznego”) były naciski lub atmosfera nacisków związana z potrzebami politycznymi głównego pasażera, czyli Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W grudniu w imieniu Rzeczpospolitej rządowa komisja zakwestionowała całkowicie to stwierdzenie wskazując, że w zgromadzonym przez MAK materiale faktycznym nic nie pozwala na jego sformułowanie. 12 stycznia MAK opublikował raport, w którym odrzucono polskie zastrzeżenie. 13 stycznia raport MAK zaakceptował jego zleceniodawca, czyli premier Federacji Rosyjskiej Władimir Putin, który wydał stosowne rozporządzenie. 19 stycznia premier rządu RP Donald Tusk w imieniu rządu zdezawuował zastrzeżenia strony polskiej do raportu MAK-u i całkowicie podzielił w zakresie nacisków na pilotów polskich pogląd premiera Rosji, który ten raport wraz z tym stwierdzeniem zaakceptował.
Wezwany podczas debaty sejmowej do korekty swojej wypowiedzi premier Tusk uchylił się od tego. Stwierdził, że nie wypowiedział zdania, którego rzeczywiście nie wypowiedział, natomiast nie skorygował zdania, które wypowiedział. Bowiem stwierdzenie: nie powiedziałem, że wiem, że były naciski ze strony prezydenta, nie jest równoznaczne stwierdzeniu: nie powiedziałem ( albo nie chciałem powiedzieć), że naciski na pilotów lub atmosfera nacisków związane z potrzebami politycznymi prezydenta były oczywistą i istotną okolicznością i przyczyną katastrofy.
KONKLUZJA
19 stycznia 2011 roku  w pełni świadomie i z premedytacją premier Tusk zmienił stanowisko rządu zawarte w uwagach z 19 grudnia 2010 roku i w zakresie nacisków lub atmosfery nacisków całkowicie podzielił stanowisko strony rosyjskiej.
OKOLICZNOŚCI DODATKOWE
Powyższa politycznie niesłychanie istotna zmiana stanowiska rządu nie została odnotowana przez środki masowego przekazu ( z wyjątkiem dwóch rozgłośni radiowych: Radia Maryja i Radia Wnet). Polska opinia publiczna nie jest zatem o niej poinformowana. Natomiast doskonale poinformowane są o niej ośrodki kierownicze Federacji Rosyjskiej, bo tam odnotowuje się zdarzenia istotne.
REKOMENDACJE I DZIAŁANIA PRAKTYCZNE
Ze względu na wagę polityczną i moralną sprawy istotne jest wyjaśnienie, dlaczego premier Tusk zmienił stanowisko polskiego rządu. Czy ta zmiana podyktowana była istotnymi dla Rzeczpospolitej względami, potrzebami politycznymi premiera Tuska o charakterze indywidualnym, czy też wzbogaceniem w porównaniu z 19 grudnia 2010 zakresu wiedzy o faktach, co oznaczałoby, że miesiąc temu premier Tusk nie znał żadnych faktów, które uzasadniałyby stwierdzenie o naciskach lub atmosferze nacisków, jako jednej z oczywistych i istotnych przyczyn katastrofy, ale posiadł taką wiedzę między 19 grudnia ubiegłego roku a 19 stycznia bieżącego roku.
Dlatego zamieszczam ten wpis na blogu i dlatego kieruję do premiera interpelację, w której po opisie stanu faktycznego zostaną zadane pytania o przyczyny zmiany stanowiska rządu. Od razu wyjaśniam, że interpelacja zostanie złożona w początkach przyszłego tygodnia, a zatem jej złożenie zostanie, zgodnie z regulaminem, ogłoszone na najbliższym posiedzeniu Sejmu, czyli 2-4 lutego. Od tego czasu zaczynie biec trzytygodniowy termin na odpowiedź. Należy się zatem  spodziewać jej pod koniec lutego.
Ludwik Dorn
O mnie Ludwik Dorn

Banuję za wulgaryzmy i aluzje do życia osobistego mojego i innych oraz agresywną głupotę połączoną z chamstwem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka